Krótka ballada o kucharzu, co dekarzem chciał zostać
Jeden kucharz z Polski rodem
dach chciał zrobić, mimochodem.
Po robocie, i przed pracą,
Latał w górę, z młotkiem, z pacą.
Po taniości warto zrobić
Po co komu dać zarobić?
Po co cieśla? Po co dekarz?
Dach postawi nawet piekarz….
I tak minął miesiąc cały,
Aż dach skończył, przewspaniały.
Spojrzał górę… Życia dzieło!
Z własnych rąk mu się to wzięło.
„Miałem rację… po co dekarz!
Wszak zarabia on jak lekarz!
Dumny jestem, radę dałem,
chociaż nieźle się zmachałem.”
I tak patrzył co wykonał….
ale w krótce się przekonał,
że radości czas przeminął,
kiedy deszczyk kroplą spłynął.
Kiedy mu na głowę kapie…
„Zapomniałem ja o papie?
Arkusz blachy całej dałem,
mocno gwoździem przyrąbałem…”
I tak myśli kucharz sobie,
„Co ja biedny teraz zrobię?
Zaoszczędzić trochę chciałem
i tak nieźle się wkopałem.”
Jeden morał – to za mało,
Dwa morały dam na koniec.
Kucharz warzy niezłe zupy,
lecz przy dachu daje…(ciała).
Kiedy z dachem chcesz mieć luz,
Do WIKBUDu dzwoń! I szlus!
Tak to wszystko pięknie wygląda, kiedy samemu się myśli, że wszystko leży we własnych dłoniach i można we własnym zakresie wykonać większość prac.
Tymczasem – aby nie pozostawiać pustki i dać dobry przepis na dach – zachęcamy do zapoznania się z poniższym, zalecanym przepisem na dobry, trwały, funkcjonalny i estetyczny dach.
SKŁADNIKI
- 30 kg gwoździ firmy WKRĘT-MET KLIMAS (#wkretmet)
- 1500 śrub z tej samej firmy
- drewno konstrukcyjne KVH z firmy ODNOVA SPYTKOWICE (#kvh, #odnova, #spytkowice, #odnovaspytkowice)
- kilka rolek membrany dachowej COROTOP RED STRONG
- dachówka BMI BRASS (#bmi)
- rynny stalowe FLAMINGO zakupione w BUDMAT (#budmat)
- szczypta blachy z BLACHOTRAPEZ, najlepiej PROFIL (#profil)
- kilka sztuk obróbek kominowych HIGH-TECH z BLACHOTRAPEZu (#blachotrapez)
- do smaku dodatki i akcesoria MDM
- do ozdobienia okna dachowe FAKRO (#fakro)
Przygotowanie zlecić znawcy tematu – oczywiście najlepiej firmie WIKBUD Ciesielstwo Piotr Wiktor.
Recepturę opracowuje firma GIGAARCHITEKCI wg staropolskiego zwyczaju solidnej dawki dobry składników, wyważonej pracy i w miarę szybkiego przygotowania. Do tego wymagana jest praktyka i niezłe umiejętności, których nie brakuje mistrzowi całego zamieszania – szefowi firmy WIKBUD.
Przy pracy można, a właściwie jest absolutnie zalecane, wykorzystanie 100% umiejętności i zaangażowania całej ekipy pod nadzorem (a czasem bez, bo to tylko na lepsze wyjść może, kiedy ekipa zgrana i każdy wie, co ma robić.)
Do konsumpcji tak przygotowanego dachu przystąpić z odpowiednim entuzjazmem, przy aprobacie i uśmiechu oraz bez fałszywego skrępowania do rozgłaszania wszem i wobec, że dach zrobiła dobra firma, dobra ekipa i z dobrym smakiem.
Życzymy smacznego!